N
asz ogród to bynajmniej nie tylko siedlisko roślin, nie tylko miejsce na relaks i kontemplację. To również schronienie dla zwierząt. A prawdziwą ozdobą ogrodu może być kot. KOT, istota niekłopotliwa, niezależna, przyjazna i oddana. Każdy właściciel kota na pewno przyzna, iż nie wyobraża sobie domu i ogrodu bez tego futrzanego przyjaciela. (A kot może żyć bezstresowo nawet w mieszkaniu w bloku.) Posiadanie kota w ogrodzie to same plusy - zarówno dla czworonoga, jak i jego pana. Kociak na swobodzie jest w swoim żywiole, może się wspinać na drzewa, może ostrzyć pazurki na starym pniaku, uwielbia przekąsić perz, czy inne trawy - bez szkody dla roślin. Natomiast, jeśli chodzi o faunę - no cóż, są plusy i minusy. Sprawny fizycznie kot uwielbia polowania na wróble. Sam niekoniecznie je zjada. (A może się zdarzyć, że dumny z siebie przyniesie zdobycz i położy na dywanie w salonie.) Nasz ogród będzie uboższy o kilka ptasich treli, ale przecież "buraski" nie żywią się tylko ptactwem. Swoje menu wzbogacają białkiem zwierzęcym innego rodzaju; Ćmy, motyle (Mniej szkód wyrządzi m/n bielinek kapustnik). Myszy, krety, nornice (Stała pozycja w jadłospisie naszych kotów) (Żadna łapka na myszy i żadna trutka nie będzie tak skuteczna, jak nasz milusiński drapieżnik.)
KOT KOTU NIERÓWNY, ale z naszych obserwacji wynika, że każdy uwielbia przebywać w towarzystwie człowieka, a to oznacza, że gdy sadzimy dymkę, siejemy marchewkę, zbieramy truskawki lub przycinamy róże, on zawsze będzie w pobliżu. A jak pięknie wygląda wygrzewając się na kamieniu w skalniaku. Natomiast zimą, gdy ogród śpi snem spokojnym, a my leniuchujemy w fotelu przy kominku, to kot, który mości sobie legowisko na kolanach to po prostu relaks i masaż wart wszystkie pieniądze, a za darmo. Naszym klientom służymy pomocą i przy wyborze roślin, ale również odpowiemy na wszelkie pytania dotyczące kotów i ich pielęgnacji. A jeśli tylko ktoś chciałby przygarnąć kociaka, to darmowo oddamy w dobre ręce bure lub rude. Kocięta są wspaniałe - czyściutkie, ufne, milutkie, nie boją się, samodzielnie jedzą. Są uczone czystości (ich matka - to pedantyczny czyścioch). Do każdego kociaka dokładamy sadzonkę kocimiętki lub szczypiorku.